LOST-Zagubieni

LOST-Zagubieni


  • Index
  •  » Sezon 2
  •  » Streszczenia Odcinków II Sezonu (1-10)

#1 2008-03-02 09:37:22

admin

Administrator

Zarejestrowany: 2008-03-01
Posty: 9
Punktów :   

Streszczenia Odcinków II Sezonu (1-10)

Odcinek 1: "Man of Science, Man of Faith"


Mężczyznę budzi pikanie komputera. Zeskakuje z piętrowego łóżka, wpisuje coś i daje polecenie wykonać. Włącza płytę, zmywa naczynia, ćwiczy, bierze prysznic, robi pranie i przygotowuje sobie koktajl. Robi sobie zastrzyk, kiedy pomieszczeniem wstrząsa wybuch. Zakłada mundur, bierze broń, wyłącza światło w całym pomieszczeniu i sprawdza teren przy pomocy lunety. Tak właśnie wygląda wnętrze bunkra, do którego właz wysadzili Jack, Locke, Kate i Hurley. Jack i Locke przyświecali sobie pochodnią i zaglądali w pionowy otwór po boku, którego biegła drabinka. Hurley uważał, że zaglądają we wrota piekieł i już po nich. Jack uważa, że nie dadzą rady spuścić na linie w dół 40 osób, a drabina jest zepsuta. Wysadzili ten właz po to by się tam ukryć, ale ponieważ to jest niemożliwe muszą wrócić do reszty w jaskiniach i wymyślić inny sposób. Locke chce wiedzieć, czemu Jack nie chce zejść na dół. Jack przypomina sobie jak do szpitala, w którym pracował przywieźli kobietę z czołowego wypadku, która miała kawałek deski rozdzielczej wbity w pierś. Druga karetka przywiozła kierowcę z drugiego samochodu, 57-letniego mężczyznę, Adama Rutherforda (ojca Shannon), którego należało natychmiast zaintubować, a Jack był sam. Zajął się kobietą, wyjął jej deskę z piersi i ściągnął krew z worka osierdziowego. Jej ciśnienie się ustabilizowało, a w tym czasie mężczyzna zmarł. Kobieta odzyskała przytomność i powiedziała, że chce zatańczyć na swoim weselu. Charlie przekonuje wszystkich, że nikogo tam nie ma i nikt do nich nie idzie, a Danielle brakuje piątej klepki i sama rozpaliła to ognisko. Shannon szuka Vincenta. Bierze pochodnię i idzie do lasu, a Sayid biegnie za nią. Hurley nie rozumie, czemu Locke podpalił lont skoro on krzyczał by tego nie robił. Locke wyjaśnia, że bardzo chce tam wejść. Kate pokazuje im drzwi od włazu, a których pisze kwarantanna. Shannon szuka psa, bo pierwszy raz ktoś ją poprosił o opiekę. Sayid uważa, że to zły pomysł i powinni wrócić do jaskiń. Nagle słychać szczekanie psa. Vincent siedzi sobie spokojnie, ale kiedy Sayid do niego podchodzi, pies ucieka, Sayid biegnie za nim, a Shannon za Sayidem, ale go gubi. Woła go, ale nikt nie odpowiada. Upada i rozgląda się przerażona. Nagle widzie ociekającego wodą Walta, który pokazuje jej by była cicho. Nadbiega Sayid, a Walt znika. Kate wraca z Locke do obozu. Nie dziwi go, że Jack ma go za wariata, że chce wejść do bunkra. Ale z drugiej strony kilka godzin temu został wciągnięty pod ziemię przez coś, co wyglądało jak słup czarnego dymu. Kate też to widziała. Jack idzie, z Hurley'em i chce wiedzieć, o co chodzi z tymi liczbami. Hurley opowiada mu, że był w psychiatryku, gdzie był gość Leonard, który w kółko powtarzał te liczby: 4, 8, 15, 16, 23, 42, więc gdy wyszedł ze szpitala, wytypował je w loterii i wygrał 114 mln i wtedy zaczął się pech. Dlatego, gdy zobaczył te liczby na włazie, nie chciał by go otwierali, bo ten właz jest przeklęty. Jack nie wierzy Hurley'owi i on to widzi. Stwierdza, że Jack jest to kitu w poprawianiu samopoczucia pacjentowi. Jack przypomina sobie jak kobieta z wypadku odzyskała przytomność na OIOM'ie i chciała wiedzieć, co się stało z kierowcą drugiego samochodu. Jack powiedział jej, że tamten kierowca zmarł, a ponieważ kobieta nie miała czucia, wyjaśnił jej, że ma złamany kręgosłup i uszkodzony rdzeń kręgowy. Powiedział jej także, że będzie ją operował i poskłada, co się da, ale ma minimalne szanse na odzyskanie czucia poniżej pasa. Kobieta była przerażona. Ojciec poprosił go na bok i uświadomił, że powinien dać pacjentowi przynajmniej cień nadziei. On uważał, że to by była fałszywa nadzieja, ale ojciec stwierdził, że wciąż nadzieja. Shannon mówi wszystkim, że widziała Walta i wszędzie słyszała szepty. Wszyscy są przerażeni. Wracają Jack, Locke, Kate i Hurley. Jack mówi im o włazie, który znalazł Locke i który wysadzili, ale nie zdążą się tam schronić. Zapewnia ich, że nic im się nie stanie. Zostaną na noc w jaskini, będą trzymać się razem. Mają 4 pistolety, więc będą pilnować wszystkich wejść, a za 3 godziny wszyscy razem obejrzą wschód słońca. Locke bierze kabel i zamierza zejść do bunkra. Zgadza się z Jackiem, że nie jest to rozsądne posunięcie, ale ma dość czekania. Kate pyta Jacka czy wierzy w to, że wszystko będzie dobrze. Jack zapewnia ją, że tak. Kate stwierdza, że ona też jest taka sam, dla niej szklanka jest w połowie pełna. Chwali Jacka, że dobrze postąpił mówiąc pozostałym wszystko. Zauważa, że Jack troszczy się o wszystkich i podnosi ich na duchu. Mówi mu, że idzie za Locke do włazu. Rozumie, że Jack tu musi zostać, a ona nie chce by Locke umierał w samotności, gdyby coś mu się stało. Jack przypomina sobie jak rozmawiał z narzeczonym Sarah, któremu wyjaśnił, że dopiero na stole operacyjnym przekona się jak poważny jest jej stan. Mieli się pobrać za 8 miesięcy i Sarah jechała na przymiarkę sukni ślubnej. Narzeczony chciał wiedzieć czy Sarah będzie mogła się kochać i był wstrząśnięty, kiedy Jack mu wyjaśnił, że być może do końca życia Sarah będzie wymagała profesjonalnej opieki. Kiedy Jack wszedł na salę, Sarah poprosiła by podszedł bliżej, pogodziła się z faktem, że nie zatańczy na swoim weselu, ale przynajmniej na nim będzie. Zaprosiła na nie Jacka, a on obiecał, że ją wyleczy. Kate przychodzi do Locke, który był pewien, że ona przyjdzie. Zamierza spuścić ją pierwszą, bo jest lżejsza, więc łatwo będzie mu ją spuścić i wyciągnąć. Obwiązuje Kate liną w pasie i ona schodzi powoli po drabince. Kiedy drabinka się kończy Locke powoli spuszcza ją na dół. Nagle łamie się drzewko, wokół którego Locke owinął linę i Kate leci w dół. Locke udaje się zatrzymać linę, ale latarka Kate upada na sam dół. Locke spuszcza ją na dół powoli, mimo, że krwawi mu ręka. Kate jest zdenerwowana i by się uspokoić liczy. Nagle zauważa, że coś zostało zamknięte, bo światło widoczne z dołu, znika. Słychać skrzypienie i światło znowu się pojawia. Kate krzyczy do Locke, że chyba coś tu jest. Nagle z otworu bucha snop jasnego światła. Locke pyta Kate czy nic się jej nie stało, ale nikt nie odpowiada. 

Odcinek 2: "Adrift"


Sawyer wypływa na powierzchnię, słyszy krzyki Michael'a i Walta. Woła Mika i Jina, ale nikt mu nie odpowiada. Dookoła płoną szczątki tratwy. Sawyer dopływa do fragmentu tratwy i mimo postrzelonego ramienia wyciąga z wody Mike'a, który poszedł pod wodę. Ponieważ jest on nieprzytomny, reanimuje go. Locke przekonuje się, że Kate znikła. Przywiązuje linę do drzewa i schodzi po niej na dół. Sawyer ciągle reanimuje Michael'a i ten w końcu zaczyna oddychać. Pyta gdzie jest Walt i się wyrywa, ale Sawyer przytrzymuje go na resztkach tratwy. Michael przypomina sobie jak spotkał się z adwokatem po tym jak został potrącony przez samochód. Matka Walta dostała pracę w Rzymie i chciała tam zabrać chłopca. Jej chłopak chciał adoptować Walta, ale Michael musiał się najpierw zrzec praw do niego. Nie zamierzał tego robić i chciał walczyć o syna, mimo, że adwokat ostrzegł go, że to pochłonie mnóstwo pieniędzy. Michael ciągle woła Walta, a Sawyer radzi mu by oszczędzał siły, bo Walt go i tak nie słyszy. Michael uważa, że musi krzyczeć, bo jeśli jednak Walt go słyszy to będzie wiedział, że on żyje i przyjdzie po niego. Locke schodzi na dół i trafia do korytarza, by iść ciszej zdejmuje buty przy ścianie, na jednym z urządzeń zauważa symbol węża. Dochodzi do pomieszczenia mieszkalnego, przekonuje się, że okno jest tylko imitacją i znajduje Kate leżącą na podłodze. Każe się jej nie ruszać, a ona ostrzega go, że za nim. Locke się odwraca i widzi Desmond'a, który mierzy do niego z broni i pyta czy to on nim jest. Sawyer woła Jina. Michael uważa, że zżera go poczucie winy, bo gdyby nie zmusił go do wystrzelenia flary to nigdy by ich nie znaleźli. Sawyer nie czuje się winny, a Michael każe mu się wynosić ze swojej tratwy. Nagle coś dużego uderza w tratwę od spodu. Sawyer ciągle ma pistolet, ale Michael uważa, że nie zadziała, bo wpadł z nim do wody. Sawyer sprawdza czy kule są suche, a wtedy to coś znowu uderza w tratwę i kule wpadają do wody. Sawyer usiłuje je złapać i stwierdza, że to rekin. Michael zauważa, że kręci się tu przez krwawiące ramię Sawyera. Kłócą się, bo Sawyer uważa, że został ranny broniąc Walta, a Michael, że swojego tyłka. Wściekły Sawyer podpływa do mniejszego fragmentu tratwy i na nią się przesiada. Stwierdza, że ratował Walta. Michael przypomina sobie jak spotkał się z Susan i jej adwokatami. Adwokatka Susan uświadomiła mu, że wcale nie zna swojego syna, nie wie, co on lubi, a ostatni raz widział go 14 miesięcy temu. Michael powiedział tylko, że jest jego ojcem. Mimo okropnego bólu, Sawyer palcami wyjął sobie kulę z ramienia, a potem stracił przytomność. Locke potwierdził, że on jest tym, kogo Desmond oczekuje. Mężczyzna chciał wiedzieć, kim jest Kate. Locke wyjaśnił, że jest z nim. Kiedy Desmond zapytał co jeden bałwanek powiedział do drugiego, Locke musiał przyznać, że nie wie o czym on mówi. Desmond stwierdza, że Locke nie jest nim i każe mu odrzucić nóż. Locke zapewnia, że nie przyszli go skrzywdzić, a Kate wyjaśnia, że ich samolot się rozbił 44 dni temu. Desmond każe im przejść dalej i Locke zauważa na ścianach kreski jakby ktoś coś odliczał. Desmond każe Kate związać Locke kablem, ale Locke stwierdza, że on nie jest groźny tylko Kate, bo jest zbiegiem. Desmond każe mu związać Kate, która nie rozumie, co Locke wyprawia. On niepostrzeżenie wkłada jej składany nóż za pasek i stwierdza, że robi to, co najlepsze dla nich. Wiąże jej ręce i mimo jej krzyków zamyka ją w ciemnym pomieszczeniu. Jack wraca do włazu, a Claire zastanawia się co on zamierza. Daje Charlie'mu Aarona, a sama wyciąga z jego plecaka figurkę Matki Boskiej. Charlie prosi by obchodziła się z nią ostrożnie. Oddaje jej synka i stwierdza, że to Dziewica Maryja, nie jest religijny, ale dobrze ją mieć pod ręką, bo może się przydać. Sawyer mówi Michael'owi, że to nie przez flarę. Przyjrzał się łodzi tych ludzi i to nie byli rybacy, ani piraci. Takimi łodziami wypływa najwyżej na 170 km od lądu, bo woda wlewa się do nich przy większej fali. Więc ta łódź musiała wypłynąć z portu gdzieś blisko np. z wyspy. I znaleźli ich, bo ich szukali, szukali Walta. Tratwa Sawyera się rozpada i musi on przesiąść się na tratwę Michael'a. Próbuje go pocieszyć, ale Michael każe mu milczeć, bo jego zdaniem Sawyer nie wie, co to znaczy troszczyć się o drugą osobę. Michael przypomina sobie jak Susan spotkała się z nim bez prawników. Chciała wiedzieć, czemu Michael walczy o Walta. Uważała, że dzięki tej pracy w Rzymie będzie mogła dać mu wszystko. Uważała, że Michael najpierw powinien zatroszczyć się o siebie i stanąć na nogi finansowo by znowu mógł wrócić do sztuki. Przekonała go, że jeśli czuje się odpowiedzialny za Walta to powinien pozwolić mu wyjechać. Kate udało się przełożyć związane ręce przez nogi zza pleców. Wyjęła składany nóż zza paska i trzymając go w kolanach, przecięła nim kabel. Obszukała ściany i znalazła kontakt. Włączyła światło i przekonała się ze z tej strony drzwi nie mają klamki. Była zamknięta w magazynie z żywnością. Stało jej mnóstwo na półkach. Na wszystkich słoikach i puszkach były nalepki z czarnym wężem. Kate zauważyła w suficie klatkę wentylacyjną. Podstawiła sobie dwie skrzynie. Wzięła kilka batonów, wypchnęła kratkę i weszła do kanału wentylacyjnego. Locke opowiedział Desmond'owi jak doszło do katastrofy. Desmond zdziwił się, że świat nadal istnieje i chciał wiedzieć ilu z rozbitków zachorowało i zmarło. Locke zapewnił go, że nikt nie zachorował. Nagle z głośników rozmieszczonych we wszystkich pomieszczeniach rozległo się charakterystyczne pikanie. Desmond każe John'owi podejść do komputera i wpisać dokładnie to, co mu dyktuje, a dyktuje mu liczby: 4, 8, 15, 16, 23, 42. Potem każe wcisnąć przycisk wykonać. John się waha i pyta, co się stanie, ale Desmond nalega by nacisnął.

Odcinek 3: "Orientation"
Retrospekcje: Locke


Olbrzymi Murzyn powala ciosem kija Sawyera, Jina i Michael'a, a potem nieprzytomnych zaciągają do wykopanej w dżungli dziury przykrytej drewnianą kratą i tam ich wrzucają. Michael krzyczy by oddali mu syna, ale Murzyn zamyka kratę i odchodzi. John pyta Locke'a czy to jest jego przeznaczenie i John przypomina sobie jak uczestniczył w sesji terapeutycznej i wyśmiał Francine, której matka ukradła 30 dolarów. Opowiedział im swoją historię i stwierdził, że on chce odzyskać swoją nerkę. Po sesji podeszła do niego Helen, która stwierdziła, że on powiedział to, co ona sama wiele razy chciała im powiedzieć. Wiedziała, że John nie pojawi się na następnej sesji i uważała, że szkoda, bo podobali się jej łysi faceci. Jack chciał wiedzieć gdzie jest Kate, a Desmond rozkazywał, by rzucił broń. Kate znalazła kolejną kratkę w rurze i zeskoczyła do jakiegoś pomieszczenia. Kiedy uchyliła drzwi, przekonała się, że jest w magazynku z bronią i jest jej tu mnóstwo. Wybrała strzelbę, naładowała ją i po cichu podeszła od tyłu do Desmonda, a potem uderzyła go kolbą w głowę. On upadł, a jego broń wypaliła. Jack mu ją zabrał, a kiedy Desmond zauważył, że kula rozbiła komputer, był przerażony i stwierdził, że wszyscy umrą. Desmond chciał by Jack go puścił, bo musi naprawić komputer. Pokazał mu zegar na ścianie, który pokazywał 97. Wyjaśnił, że to licznik, który zbliża się do zera, a on musi wpisać kod i wcisnąć wykonać. Jack chciał wiedzieć, co się stanie, jeśli go nie wpisze, ale Desmond przyjrzał mu się uważniej i chciał wiedzieć czy oni się znają. Jack pozwolił mu podejść do komputera, a Kate miała go na muszce. Desmond stwierdził z rozpaczą, że komputer nie działa. Locke spojrzał znacząco na Jacka i przypomniał sobie jak ubierał się po cichu po nocy spędzonej z Helen. Ona się obudziła i chciała wiedzieć, dokąd on idzie. On wyjaśnił, że nie umie spać w obcym łóżku, a ponieważ ona poczuła się dotknięta, starał się ją przekonać, że to nie ma z nią nic wspólnego. Potem czekał w samochodzie przed domem swojego ojca. On wsiadł do samochodu i chciał wiedzieć, czego John od niego chce. Brutalnie stwierdził, że nie Johna pierwszego oszukano. On potrzebował nerki, a John ojca i to wszystko. Poradził mu by dał sobie spokój i więcej tu nie wracał, bo nie jest mile widziany. Po odejściu ojca John się rozpłakał. Desmond przeszukiwał półki. John chciał mu pomóc, ale on stwierdził, że jeśli nie umie naprawić komputera to nie może mu pomóc. Kate zauważyła, że Sayid umie naprawiać komputery. Locke poprosił ją by go przyprowadziła. Kate stwierdziła, że musi tu być inne wyjście. Desmond kazał jej iść prosto korytarzem i uprzedził, że dźwignia ciężko działa. Kate wychodzi. Desmond znajduje słoik z częściami. Jack mu go zabiera i chce wiedzieć, co tu się dzieje i jak Desmond tu się znalazł. Desmond uważa, że to nie czas na to, ale opowiada, że 3 lata temu podróżował dookoła świata i jego łódź rozbiła się o rafy. Z lasu wybiegł Calvin i zabrał go ze sobą. Przyprowadził tutaj, zegar już pikał, więc wpisał kod i pikanie ustało. Calvin twierdził, że ratuje świat. Przez jakiś czas ratowali świat razem, a potem Calvin umarł i on został tu sam. Zegar pokazuje 84. Jack nie wierzy w słowa Desmonda, ale Locke zauważa, że to jedyne, co mają. Desmond stwierdza, że Jack nie musi mu wierzyć na słowo i może sobie obejrzeć film, który jest na półce. John wyciąga z półki pudełko z taśmą z napisem „Instruktaż”. Wszyscy są na plaży. Hurley się cieszy, że przetrwali noc i zaczyna się robić normalnie, kiedy z dżungli wybiega, Kate i mówi Sayidowi, że potrzebują jego pomocy. Sawyer usiłuje się dogadać na migi z Jin'em. Chce wiedzieć ilu ich jest, ale Jin pokazuje, że zasłonili mu oczy. Podsadzają Sawyera, ale nie może ruszyć kraty, bo czymś ją przygnietli. Nagle pojawia się olbrzymi Murzyn, spycha Sawyera na dół, otwiera klapę i wrzuca do dołu nieprzytomną dziewczynę. John i Jack przygotowują projektor. Jack chce wiedzieć, co się działo zanim on się pojawił i zauważa, że John jest bardzo spokojny jak na kogoś, kto wierzy, że za 45 minut nastanie koniec świata. John jest przekonany, że Desmond naprawi komputer. Jack uważa, że to, co mówi Desmond to szaleństwo i jest niemożliwe. John uważa, że Jack jest taki zdenerwowany, bo Desmond go rozpoznał, a to przecież jest prawie niemożliwe. Włączają film, która nazywa się Projekt Dharma i jest 3 z 6 instruktaży. Dotyczy stacji nr 3 o nazwie Łabędź. Na ekranie pojawia się dr Marvin Candle, który udziela prostych instrukcji jak dwuosobowe zespoły mają wykonywać obowiązki związane ze stacją. Przedstawia też historię projektu Dharma, który został zaprojektowany w 1970 roku przez dwoje doktorantów z Uniwersytetu Michigan. Wymyślili oni wielki ośrodek badań, w którym naukowcy i myśliciele z całego świata prowadzą badania z meteorologii, psychologii, parapsychologii, zoologii, elektromagnetyzmu. Ich marzenie o wielozadaniowym ośrodku badań zostało zrealizowane dzięki finansowemu wsparciu magnata Alvara Honso. Załoga Łabędzi miała w nim pozostać przez 540 dni. Stacja nr 3 początkowo miała być laboratorium, w którym naukowcy mieli badać unikalne fale elektromagnetyczne, wytwarzane w tej części wyspy. Ale wkrótce od rozpoczęcia eksperymentu zdarzył się wypadek i od tego czasu obowiązuje następujący protokół: co 108 minut trzeba wcisnąć klawisz. Od włączenia alarmu jest 4 minuty na wprowadzenie kodu i ponowne uruchomienie programu. Dr Candle podkreślił, że to bardzo ważne by kod został wprowadzony poprawnie przed upływem 4 minut. Po 540 dniach przybędą zmiennicy. Locke uważa, że trzeba ten film obejrzeć jeszcze raz. Przypomina sobie jak dostał od Helen prezent, bo spotykali się już od 6 miesięcy. Dała mu klucz do swojego mieszkania, ale postawiła jeden warunek, że jeśli będzie spędzał u niej noc to całą. Przyznała się, że zeszłej nocy pojechała za nim do tego domu i domyśliła się, że to dom jego ojca. On miał żal, że go śledziła, ale ona wyjaśniła, że martwiła się o niego. Wyjaśniła mu, że zmarnowała 20 lat żyjąc w gniewie. Myślała, że sama się z tym upora, ale dopiero, John jej pomógł. Ona chciała pomóc jemu, ale poprosił by obiecał jej, że nigdy już nie pojedzie do tego domu. On jej obiecał i schował klucz do kieszeni. Locke jeszcze raz włącza film, a Jack odchodzi, bo nie ma ochoty drugi raz go oglądać. Dziewczyna odzyskuje przytomność. Jest przestraszona widokiem trzech facetów. Okazuje się, że też leciała lotem 815.


Odcinek 4: "Everybody Hates Hugo"
Retrospekcje: Hurley


Hurley zasnął pilnując komputera i śni mu się, że się objada wszystkim, co jest w spiżarni: batonikami, płatkami, chrupkami. Nagle pojawia się Jin i Hugo rozmawiał z nim po koreańsku. Budzi go sygnał alarmu. Locke wrócił na plażę, a Kate zamierzała wziąć kolejną zmianę. Hurley wpisuje cyfry i zegar pokazuje 108. Sawyer, Michael i Jin mają już dość siedzenia w tej dziurze. Wszyscy są zdenerwowani, chce im się pić, a rana Sawyera brzydko wygląda. Nagle olbrzymi Murzyn podnosi klapę, zrzuca linę i pokazuje by Jin po niej wszedł. Sawyer mówi by tego nie robił, ale pojawia się Ana-Lucia i grozi, że zabije Sawyera. Potem wspina się Michael po tym jak Ana-Lucia rzuca Sawyer'owi w głowę kamieniem. Sawyer stwierdza, że jeśli chce go mieć to musi do niego zejść, a ona zamyka klapę. Hugo przypomina sobie jak dowiedział się, że wygrał rekordową wygraną i zemdlał. Jego mama przestraszyła się, że to coś z jego sercem. On się nie przyznał, że wygrał, a ona zrzędziła, że za dużo je a za mało ćwiczy. Stwierdziła, że Hugo musi zmienić styl życia, bo nikt za niego tego nie zrobi. Hurley zauważył, że może on lubi swoje życie. Charlie chciał wiedzieć, co jest we włazie. Hurley stwierdził, że właściwie nic takiego, że to taki bunkier. Charlie uważał, że Hurley go okłamuje tak samo jak w sprawie swojej wygranej i odszedł obrażony. Rose robiła pranie. Hurley był zdziwiony, że ona nie chce wiedzieć, co jest we włazie, bo wszyscy go o to pytają. Rose uważała, że cokolwiek tam jest nie zrobi za nią prania. Hurley stwierdził, że właściwie może i zabrał ją do bunkra. Rose była zdziwiona, że ktoś tu mieszkał. Jack chciał wiedzieć, komu Hurley jeszcze powiedział. Hurley zapewnił go, że nikomu, a to ciężka praca i potrzebował pomocy. A Rose nikomu nie powie. Szczęśliwa Claire spacerowała brzegiem morza, kiedy fale wyrzuciły na brzeg butelkę z ich listami w środku. Jack uczynił Hurley'a odpowiedzialnym za spisanie całej żywności. Potem się mieli zastanowić jak to rozsądnie podzielić między wszystkich. Hurley był odpowiedzialny by do tego czasu nikt nic nie brał z magazynu. Rose pomagała mu sporządzić spis. Wspominała, że jej mąż uwielbia słodycze. Była przekonana, że on żyje. Hurley uważał, że wszyscy go znienawidzą. Rose nie mogła w to uwierzyć. Kate zabrała butelkę szamponu i kostkę mydła mimo słabych protestów Hurley'a. Rose stwierdziła, że to tylko jedna butelka, a Hurley uważał, że od tego się zaczyna. Hurley przypomina sobie jak pracował w Mr. Cluck's. Wezwał go szef, Randy i pokazał nagranie z kamer ochrony. Widać była jak Hurley zjada osiem kawałków kurczaka. Szef stwierdził, że jeśli Hurley ma za dużo pieniędzy to może powinien odejść z pracy i Hurley odszedł. Potem się denerwował, a jego kolega, Johnny też rzucił pracę. Charlie śledził Locke'a, ale on go oczywiście zauważył i kazał mu wyjść. Charlie go śledził, bo John znał tu wszystkie tajemnice, a on miał dość bycia odsuwanym na bok. Chciał wiedzieć, co tu się dzieje. Sayid próbował się przebić przez ścianę, za którą coś pracowało, ale za tą ścianą był kolejny mur gruby, na co najmniej trzy metry. Jack pokazał mu jak pole magnetyczne zza ściany unosi jego kluczyk. Sayid uważał, że przez tą ścianę się nie przedostaną, ale pokazał Jackowi pobliską kratkę w podłodze i stwierdził, że może tędy uda się im przejść. Sawyer siedział sam w dziurze. W końcu olbrzymi Murzyn spuścił linę i kazał się mu jej złapać. Sawyer chciał wiedzieć, że jego przyjaciołom nic się nie stało i wyszedł dopiero wtedy, gdy zobaczył Michael'a, który wyjaśnił mu, że trochę pogadali i oni już wierzą, że byli w samolocie. Ana zauważyła, że Sawyer ma w ręce kamień i kazała mu go wyrzucić, a gdy jej nie posłuchał, znokautowała go, a potem kazała mu by jej słuchał bez gadania. Sawyer potwierdził, że zrozumiał, ale powiedział jej, że jeśli jeszcze raz go uderzy to ją zabije. Ana kazała im iść, bo zaczynało się robić ciemno. Locke opowiedział, wszystko Charlie'mu, który zastanawiał się czy Desmond ogóle spał, jeśli naciskał ten klawisz, co 108 minut i dokąd w ogóle uciekł. Locke nie wiedział. Próbował odszukać Desmonda, ale ten nie zostawił zbyt wielu śladów. Charlie zastanawiał się co się stanie jeśli nie nacisną guzika. Locke stwierdził, że tego się nie dowiedzą. Opracowywał system dyżurów po dwie osoby, co 6 godzin. Charlie był ciekawy, co Hurley tam robi i zaskoczyło go, że zarządza jedzeniem. Hurley siedział nad brzegiem morza. Przysiadł się do niego Charlie, wyjaśnił, że już wszystko wie od Locke'a i chciał słoik masła orzechowego dla Claire. Kiedy Hurley odmówił, Charlie stwierdził, że się zmienił stał się wielkim managerem, a on myślał, że są przyjaciółmi. Hurley przypomniał sobie jak z Johnny'm poszli do sklepu muzycznego, a pracująca tam dziewczyna Starla była zaskoczona, że obaj rzucili pracę. On zaprosił ją na imprezę, a ona się zgodziła ku jego zaskoczeniu. Johnny był zdziwiony, że Hurley tak po prostu ją zaprosił po miesiącach podchodów. Hurley wyjaśnił mu, ze chciał ją zaprosić zanim...Sayid i Jack chodzą podziemnymi tunelami. Dochodzą do miejsca, za którym jest ściana i Sayid stwierdza, że tu też wszystko wylali betonem, a ściany są równie grube. Sayidowi wydaje się, że za tą ścianą jest geotermiczny generator i to on jest źródłem energii. Rury nad nimi są bardzo gorące, a ściany nie można obejść. Jack chce wiedzieć, co Sayid myśli o tym miejscu, o komputerze, o tym, co tu się dzieje. Sayid przypomina, że kiedy ostatni raz wylewano w ten sposób beton to chodziło o Czarnobyl. Nagle rozlega się dźwięk jakby coś się otworzyło. Idą do źródła dźwięku i Jack zastaje Kate owijającą się w ręcznik po wzięciu prysznicu. Oboje są zaskoczeni. Jack jest ciekawy jak było. Kate mówi, że jest słabe ciśnienie, woda śmierci siarką i przez chwilę leciała zimna, ale to wciąż prysznic. Kate zbiera swoje ciuchy i wychodzi, stwierdzając, że Jackowi też by się przydał. Po drodze Michael rozmawia z jedną z kobiet o imieniu Libby. Mówi mu ona, że z tej strony wyspy katastrofę przeżyło 23 osoby. Olbrzymi Murzyn przeprasza, Sawyera, tłumacząc się, że to było nieporozumienie. Dochodzą ściany krzewów, Ana je rozgarnia, a za nimi są drzwi, takie same jak do bunkra. Puka w umówiony sposób i otwiera im starszy mężczyzna. Wchodzą do środka i idą korytarzem podobnym do tego w stacji Łabędź, ale tu nie ma mebli i wszystko wygląda na dawno opuszczone. W środku przy ognisku siedzi jeszcze jedna dziewczyna. Michael jest zdziwiony, bo miało ich być 23, a Libby wyjaśnia, że tak było. Sun plewi swój ogródek. Przychodzą do niej Claire i Shannon. Claire wyjaśnia, że znalazła na plaży ich butelkę z wiadomościami i to Sun powinna zdecydować, co z tym zrobić. Locke ogląda karabin z lunetą.


Odcinek 5: "...And Found"
Retrospekcje: Sun/Jin


Claire i Sun robią razem pranie nad brzegiem morza. Sun się martwi, bo minęło już cztery dni odkąd tratwa wypłynęła. Nagle przerażona stwierdza, że zgubiła swoją obrączkę. Zaczyna jej szukać, ale nigdzie jej nie ma. Przypomina sobie jak ubierała się na spotkanie. Matka kazała jej założyć buty na niskim obcasie i zauważyła, że gdyby Sun znalazła sobie męża na studiach to teraz nie potrzebowałyby swatki. Sun uważała, że poszła na studia zdobyć dyplom, a męża znajdzie we właściwym czasie. Jin przypominał sobie jak się ubierał przed rozmową w sprawie pracy, a jego współlokator czytał Księgę Przepowiedni i stwierdził, że w tym roku Jin spotka miłość i będzie to miłość pomarańczowa. Jin uważał, że nie może się ożenić, bo ledwie umie troszczyć się o siebie. Michael starał się pocieszyć Jina zapewniając go, że wkrótce zobaczy Sun. Oni we trzech siedzieli z boku, a pozostali dyskutowali o czymś w swoim gronie. W końcu podeszli do nich Ana i oznajmiła, że muszą im pomóc zdobyć wodę i jedzenie, bo czeka ich długi marsz do miejsca, z którego przyszli. Wychodzą ostrożnie z bunkra i Ana poleca, że muszą szukać jedzenia szybko i cicho. Olbrzymi Murzyn i Cindy idą sprawdzić teren. Libby i Michael idą poszukać owoców, a Jin przyłącza się do Any i Bernarda, którzy mają nałowić ryb. Jack zauważa, że Sun przeszukuje swój namiot. Pyta ją co się stało, a ona wyjaśnia mu, że zgubiła obrączkę, ale nie pamięta kiedy ostatni raz ją widziała, bo tak bardzo do niej przywykła. Jack wyznaje jej, że on też zgubił kiedyś obrączkę i szukał jej w najdziwniejszych miejscach jak worki ze śmieciami czy rury w łazience, bo myślał, że wpadła mu do zlewu. Jego żona nigdy się o tym nie dowiedziała, bo zamówił kopię u jubilera, a teraz obrączka poniewiera się z szufladzie. Jack chciał pomóc Sun szukać, ale ona odmówiła. Ana chciała by Jin pomógł jej i Bernardowi, ale Jin łowił po swojemu i już po chwili miał kilka ryb. Jin przypomniał sobie swoją rozmowę w sprawie pracy w Hotelu Seoul Getaway. Ku swojemu zaskoczeniu dostał ją, został portierem, a kierownik zabronił mu otwierać drzwi ludziom jego pokroju. Libby przeprosiła Michael'a za to jak ich potraktowali. Wyjaśniła, że to ze strachu. Na drzewach nie było już owoców i Michael był ciekawy, czemu nie idą w głąb wyspy. Libby wyjaśniła, że oni tam są. Bernard, Jin i Ana pakują jedzenie. Olbrzymi Murzyn daje Sawyer'owi maczetę dla obrony na czas drogi. Mówi, że nazywa się pan Ecko. Nadbiega, Libby z wiadomością, że Michael uciekł w głąb wyspy. Ana decyduje, że od razu ruszają, bo Michael uciekł. Jin zaczyna coś mówić po koreańsku i w końcu powtarza kilka razy Walt. Jin chce by Sawyer poszedł z nim szukać Michael'a, ale Sawyer stwierdza, że tu każdy dba o własny tyłek i Michael musi się troszczyć sam o siebie. Jin decyduje się iść sam. Pan Ecko go zatrzymuje, a Jin go uderza. Pan Ecko mu oddaje, ale potem go przepuszcza. Mówi mu, że idzie w złą stronę, daje broń i oświadcza Anie, że idzie pomóc Jinowi odszukać jego przyjaciela i nie oczekuje, że oni będą czekać na niego. Hurley pomaga, Sun szukać obrączki. Każe jej przypomnieć sobie, co robiła po kolei. Kiedy ona wspomina, że karmiła Vincenta, Hurley stwierdza, że to jest to. Pilnują, z Sun Vncenta i czekają, aż zrobi kupę. Sun uważa, że to głupi pomysł, ale Hurley zapewnia ją, że psy jedzą wszystko i opowiada jej o swoim psu z dzieciństwa. Pyta Sun czy ona miała psa. Ona mówi, że tak. Jin go jej podarował. Miał na imię Popo, co znaczy pocałunek. Sun przypomina sobie jak przyjechała na spotkanie z ewentualnym kandydatem na męża w Hotelu Seoul Getaway, panem Lee. Ten hotel i 12 innych należały do jego rodziny. Kiedy zostawiono ich samych by mogli się lepiej poznać rozmawiali o presji jaką wywierają na nich rodzice i o tym co studiowali. Oboje doszli do wniosku, że to spotkanie jest inne od wcześniejszych umówionych spotkań. Pan Ecko i Jin idą przed dżunglę szukając Michael'a. Nagle Jin słyszy hałas. Myśli, że to Michael i biegnie w tamtym kierunku, mimo, że pan Ecko go zatrzymuje. Z krzaków wypada dzik i przewraca Jin'a, który spada kawałek w dół. Kiedy wstaje zauważa zwłoki mężczyzny z kołkiem wbitym w pierś. Nadchodzi pan Ecko i mówi, że ten mężczyzna miał na imię Goodwin. Jin pyta czy to robota innych, a pan Ecko kiwa głową, że tak. Idą dalej. Pan Ecko daje Jinowi sok z agawy na skaleczenie. Zauważa, że Jin jest żonaty i pyta czy żona była z nim w samolocie. Jin mówi, że tak. Sun przeszukuje grządki w swoim ogródku, a w końcu zdenerwowana krzyczy i wyrywa rośliny. Potem siada i głośno płacze. Nadchodzi, Locke, daje jej chusteczkę i przysiada się. Stwierdza, że czasem żałuje, że nie ma ogródka, który mógłby zdewastować. Sun jest zdziwiona, bo nigdy nie wiedziała by Locke się złościł. On jej wyjaśnia, że kiedyś złościł się cały czas, był sfrustrowany, ale już się odnalazł. Zrobił to tak jak znajdują się inne zagubione rzeczy: przestał szukać. Sun przypomina sobie jak czekała w restauracji hotelu Seoul Getaway na spotkanie z panem Lee. On nadjechał swoim kabrioletem, Jin otworzył mu drzwi, a on poprosił go by dał mu różę, którą Jin miał przy uniformie. Jin mu ją dał, a on zapytał go o imię i mu podziękował. Sun dobrze się bawiła w towarzystwie pana Lee i była zaskoczona, że jest on taki normalny. On uważał, że ona jest wspaniała i chciał by nadal się spotykali. Ich rodzice będą zachwyceni, będzie koniec ze swatkami i przymuszaniem. Pan Lee zdradził jej sekret, że studiując na Harvardzie poznał pewną Amerykankę, nie mówił jeszcze o tym ojcu, ale za 6 miesięcy zamierzał przeprowadzić się do Stanów i ją poślubić. Sun poczuła się zraniona, ale udawała, że cieszy się jego szczęściem, pogratulowała mu i szybko wyszła, tłumacząc się spotkaniem. Pan Ecko i Jin znajdują ślady Michael'a i idą za nimi. Pan Ecko wyjaśnia, że oni nie zostawiają śladów. Idą za śladami i nagle rozlega się jeden trzask gałązki. Pan Ecko zatrzymuje się, rozgląda i nadsłuchuje. Każe Jinowi milczeć, a potem obaj chowają pod krzewami. Po pewnym czasie przechodzi przed nimi bezszelestnie kilka osób. Wszyscy idą boso, a oni widzą tylko ich nogi.


Odcinek 6: "Abandoned"
Retrospekcje: Shannon/Boone


Sayid każe Shannon pozbierać swoje rzeczy i iść za nim. Zabiera ją do dużego namiotu, który dla niej zbudował. Całują się, Shannon go obejmuje i wyczuwa broń za paskiem spodni. Sayid ją wyjmuje i wyjaśnia, że nosi ją przy sobie, bo musi kogoś chronić. Kochają się. Jest noc. Ana i pozostali odpoczywają. Cindy uważa, że minęła już godzina i powinni ruszać dalej, bo inni mogą nadejść. Ana uważa, że powinni dać jeszcze odpocząć Sawyer'owi, a on uważa, że po prostu Ana zabłądziła i nie wie, w którą stronę iść. Ana uważa, że to z winy Michael'a pana Ecko nie ma z nimi. Sawyer oświadcza, że nie ma nic wspólnego z Michael'em, który troszczy się tylko o siebie i swojego syna. Michael stwierdza, że dobrze, że Sawyer tak uważa. Sawyer jest zaskoczony jego widokiem i robi mu się głupio. Jin coś mówi do niego, a Sawyer stwierdza, że wie, że ta ręka mu niedługo odpadnie. Pan Ecko mówi, że ich widział i muszą natychmiast ruszać. Ana daje znak, że ruszają. Jin pomaga wstać, Sawyerowi. Shannon i Sayid leżą przytuleni do siebie. Shannon chce wiedzieć czy ten namiot i kwiaty oznaczają, że wkraczają w poważny związek. Sayid oznajmia z powagą, że absolutnie nie, że robi to dla każdej dziewczyny, którą poznał na wyspie. Shannon chce iść po wodę, ale Sayid każe jej zostać i on idzie. Po chwili powiew powietrza gasi świecę. Shannon dziwi się, że Sayid wrócił tak szybko, ale w namiocie stoi ociekający wodą Walt, który mówi coś w dziwnym języku. Shannon głośno krzyczy. Sayid sprawdza, ale Walta nigdzie nie ma. Uważa, że Shannon to się śniło, ale ona jest pewna, że to nie był sen. Nadbiega, Charlie i pyta co się stało. Sayid wyjaśnia, że Shannon miała zły sen, a ona bez słowa idzie do namiotu. Sayid idzie za nią. Przychodzi Claire z dzieckiem. Charlie ma do niej pretensje, że obudziła małego, bo teraz nie zaśnie i będzie marudny przez cały dzień. Bierze go od Claire i przytula. Shannon bierze swoje rzeczy i wychodzi z namiotu. Sayid prosi by z nim porozmawiała. Ona pyta czy jej wierzy, on patrzy na nią bez słowa, a ona odchodzi powtarzając, że wie, co widziała. Shannon przypomina sobie jak prowadziła lekcję baletu dla małych dziewczynek. Zadzwoniła do niej macoch za informacją, że jej ojciec miał wypadek, ona jedzie do niego do szpitala i spotkają się na miejscu. W szpitalu Shannon minął Jack. Lekarz powiedział jej macosze, że jej mąż nie żyje, zderzył się z mini - vanem, na miejscu wypadku ustała czynność oddechowa i nie mogli go uratować. Pani Rutherford chciała zobaczyć męża. Shannon była załamana. Ana chce wiedzieć czy daleko jeszcze do obozu, ale pan Ecko stwierdza, że dzień drogi, albo mniej. Sawyer czuje się coraz gorzej. Potyka się i klęka na jedno kolano. Libby chce obejrzeć jego ramię, bo jest psychologiem klinicznym. Stwierdza, że jest źle, ale nie tragicznie i będzie dobrze. Michael pomaga Sawyer'owi wstać, ale ten nie chce by Michael mu pomagał i twierdzi, że da sobie radę. Hurley i Rose robią pranie. Hurley dziwi się, że suszą je na sznurku skoro w bunkrze jest suszarka. Rose wyjaśnia, że nie lubi tam przebywać, a zresztą, po co im suszarka skoro mają słońce i świeże powietrze. Shannon pyta ich czy nie wiedzą gdzie są rzeczy Walta i Michael'a, których nie zabrali na tratwę. Rose wyjaśnia, że chyba w ich namiocie. Shannon daje Vincentowi do powąchania koszule Walta i każe mu go szukać. Pies biegnie w las a Shannon za nim. Puszcza jego smyczę dopiero przy grobie Boone'a. Claire kołysze Aarona, ale on nie chce spać i głośno płacze. Przechodzący obok Locke pokazuje jej, że dzieci lubią by ciasno je zawijać. Mały się uspokaja, a Claire stwierdza, że wszyscy wiedzą o jej dziecku więcej niż ona. Np. Charlie miał wczoraj rację i zachowuje się tak jakby byli rodzicami Aarona, a ona nie pamięta by brali ślub. A Charlie jest być może jakimś fanatykiem religijnym, bo nosi przy sobie figurkę Matki Boskiej, którą znalazł w dżungli. Locke wie, co to za figurka. Shannon siedzi przy grobie Boone'a i przypomina sobie pogrzeb ojca. Przyjechał na niego Boone z Nowego Jorku i mocno ją przytulił. Poszli do jej pokoju, a on poczęstował ją alkoholem i zaprosił by odwiedziła go w Nowym Jorku. Ona miała nadzieję, że dostanie pracę w szkole tańca a wtedy tam zamieszka. Boone poprosił ją by porozmawiała z jego matką. Shannon uważała, że każda z nich przeżywa to na swój sposób, a zresztą macocha nienawidzi jej i tego, co łączyło ją z ojcem. Cała grupa posuwa się skalistą plażą. Pan Ecko zarządza 5 minut przerwy i mówi Anie, że będą musieli wejść w głąb lądu, bo przed nimi jest skalisty półwysep i raczej tamtędy nie przejdą. Ana uważa, że robi to by szybciej zaprowadzić, Sawyera do obozu. By mu pomóc zaryzykuje życie ich wszystkich. Claire jest szczęśliwa, że Aaron nadal śpi. Daje go John'owi do potrzymania, a on stwierdza, że mały ładnie pachnie. Nadchodzi Charlie i mówi, że weźmie Aarona by Claire mogła iść na spacer. Locke mu go daje, bo też już musi iść. Pan Ecko prowadzi ich ostrożne przez dżunglę. Sawyer i Jin robią dużo hałasu i Ana każe im być cicho, bo inaczej wszyscy zginą. Michael chce wiedzieć, dlaczego. Stwierdza, że mogą z nimi iść, ale jeśli ma być cicho to chce wiedzieć, co się im przydarzyło. Ana patrzy na resztę i wyjaśnia, że przyszli do nich dzień po katastrofie i zabrali troje z nich. Po dwóch tygodniach przyszli i zabrali dziewięcioro z nich. Oni są mądrzy i to zwierzęta. Mogą być wszędzie i o każdej porze. A teraz idą przez dżunglę, ich dżunglę, by mogli uratować Sawyera i jedna kula z jednego pistoletu ich nie powstrzyma. Michael przypomina, że oni zabrali jego syna. Ana stwierdza, że oni wiele im zabrali. Shannon nadal siedzi przy grobie Boone'a. Podchodzi do niej Sayid i mówi, że wie, co to znaczy stracić kogoś bliskiego. Shannon wyjaśnia, że nic chodzi tylko o Boone'a. Powtarza, że widziała Walta i idzie go szukać z Vincentem. Shannon przypomina sobie jak dostała list z odpowiedzią. Bardzo się ucieszyła, bo dostała pracę. Zadzwonił do niej właściciel domu, że jej czek na czynsz nie ma pokrycia. Poszła, więc do macochy by zapytać, kiedy dostanie pieniądze po ojcu zapisane jej w testamencie. Macocha wyjaśniła jej, że nie ma żadnego testamentu. Ona i ojciec Shannon podpisali umowę i cały majątek przeszedł na nią. Shannon nie mogła uwierzyć, że ojciec mógł zrobić coś takiego. Macocha uważała, że może ojciec chciał by Shannon sama do czegoś doszła. Shannon zamierzała pracować, wyjaśniła jej, że właśnie dostała się na bardzo prestiżowy staż. Będzie dużo pracować za niewielkie pieniądze, ale musi dostać się do Nowego Jorku. Shannon zapewniła ją, że zwróci jej te pieniądze, ale macocha odmówiła i stwierdziła, że Shannon musi radzić sobie sama. Locke i Charlie grają w grę Locke'a. Locke ma nadzieję, że Charlie sobie czegoś nie pomyślał, kiedy zobaczył go z dzieckiem. Wie, że Charlie i Claire są sobie bliscy, a on nie chce nikomu wchodzić w drogę.

Odcinek 7: "The Other 48 Days"
Retrospekcje: Rozbitkowie z ogona samolotu - pobyt na wyspie.

Tył samolotu wpada do wody razem z ludźmi. Wszędzie słychać krzyki, słychać jak pali się wrak. Ana wypływa na powierzchnię i widzi jak dookoła niej rozgrywa się dramat. Ludzie krzyczą, wołają swoich bliskich. Ana i pan Ecko pomagają innym. Pan Ecko wyciąga z wody chłopca (ma przy sobie pluszowego misia) i jego siostrę Emmę, która nie oddycha. Ana robi jej sztuczne oddychanie. Emma pyta o mamę, która miała na nich czekać w Los Angeles. Ana obiecuje, że zabierze ją tam. Pan Ecko prosi stewardesę, Cindy, o zaopiekowanie się dziećmi, a sam wyciąga zwłoki z wody. Ana przygląda się jak Libby nastawia złamaną nogę Donalda. Z lasu wybiega, Goodwin, który woła, że potrzebuje pomocy, bo w lesie jest jeszcze ktoś żywy. Ana biegnie z nim i wysoko na drzewie zauważają, Bernadra, który ciągle siedzi w fotelu. Mężczyzna z miejsca obok jest martwy. Ana woła do niego by odpiął pasy i złapał się za konar. Bernard twierdzi, że chyba nie da rady, a Ana uświadamia mu, że to fotele wkrótce spadną. Bernard odpina się i wyciąga rękę w stronę konara. Fotele spadają, ale Bernard zostaje na drzewie. Ana wchodzi po niego. Zbliża się wieczór. Goodwin usiłuje rozpalić ogień kręcąc patykiem w drzewie. Należy do Korpusu Pokoju. Zapada zmrok. Goodwin'owi udało się rozpalić ognisko. Bernard pyta pana Ecko czy wśród zwłok, które wyciągnął z wody był ktoś czarnoskóry, ale pan Ecko mówi, że nie. Bernard wyjaśnia, że chodzi o jego żonę, której nigdzie nie może znaleźć. Wszyscy śpią wokół ogniska. Nagle budzą ich zduszone krzyki. Goodwin bierze pochodnię i biegną z Aną w kierunku krzyków. Znajdują w lesie pana Ecko, który jest cały we krwi. Trzyma w ręce zakrwawiony kamień, a na ziemi leża zwłoki dwóch mężczyzn. Rano oglądają zwłoki tych mężczyzn. Nie mają przy sobie żadnych dokumentów, kluczy, są boso, a ich ubrania są prymitywne. Brakuje trzech osób, z tych, które przeżyły katastrofę. Ana dochodzi do wniosku, że Ci mężczyźni byli tu przed nimi. Pan Ecko zdejmuje zakrwawioną koszulę i robi sobie broń z grubego kija. Ana uważa, że powinni wynieść się z plaży. Nathan jest ciekawy, dokąd pójdą z małymi, dziećmi i rannymi. No i muszą palić ogniska by ratownicy ich znaleźli. Ana uważa, że nie muszą, bo jest czarna skrzynka. Cindy wyjaśnia, że owszem muszą, bo 2 godziny lecieli złym kursem i teraz nie wiedzą gdzie ich szukać. W nogę Donalda wdaje się zakażenie, ale nic nie mogą na to poradzić. Po pięciu dniach od katastrofy Donald umiera i chowają go. Zdobywają żywność gdzie mogą. Libby przysiada się do pana Ecko, który siedzi na uboczu i zauważa, że on się nie odzywa od tygodnia. Zapewnia go, że to nie była jego wina, że on się tylko bronił. Mija 12 dni. Każdy z nich ma już jakąś broń. Opracowali system, że za potrzebą chodzą do lasu parami. W nocy przychodzą Inni, porywają dzieci i kilka dorosłych osób. Broniąc się, Ana zabija kobietę. W jej kieszeniach znajduje składany nóż, a na kawałku papieru listę dziewięciu osób z ich grupy. Pan Ecko nie znajduje w dżungli żadnych śladów. Ana uważa, że ktoś z nich musiał podać imiona i opisać wygląd osób, które są na liście, a które zostały porwane. Pyta Nathana co robił sam w dżungli przez 2 godziny. Goodwin prosi by przestali. Wszyscy się boją i popadają w paranoję. Bernard uważa, że to szaleństwo, że Ci inni ich infiltrują. Libby uważa, że muszą opuścić plażę, bo oni wiedzą o ich obecności. Goodwin się z nią zgadza. Ana nadal nie dowierza Nathanowi. Wyruszają do dżungli. Jest ich już tylko siedmioro. Po trzech dniach dochodzą do rzeki. Nathan decyduje, że on tu zostaje, bo jest świeża woda, a na drzewach pełno owoców. Ana zgadza się, że mogą tu zostać. Libby przeraża Nathan i myśl, że jedno z nich jest jednym z tamtych. Ana wykopuje olbrzymi dół i przykrywa go kratą z drewna. Po dwóch dniach. Ogłusza Nathana i wrzuca go do dołu. Mówi pozostałym, że jej zdaniem nie było go w samolocie. Lecieli 2 godziny, a ona go nie pamięta. Cindy też go nie pamięta, ma dobrą pamięć do twarzy. Libby zauważa, że nigdy o sobie nie mówi, a jeśli go o coś zapyta to ją zbywa. Bernarda dziwi, po co tu jeszcze jest, jeśli jest jednym z nich. Ana zamierza się tego dowiedzieć. Trzyma Nathana cały dzień w zamknięciu. W nocy przychodzi z nim porozmawiać. Pyta go skąd pochodzi. On wyjaśnia, że z Kanady, a w Australii był na zgrupowaniu firmowym. Nie ma z nim jego kolegów, bo on został kilka dni dłużej by pozwiedzać. Ana mówi, że nikt go nie pamięta z samolotu. On stwierdza, że jej też nie wiedział w samolocie. Ana uważa, że dlatego, że nim nie leciał. Ana trzyma, Nathana w dziurze już 4 dni. Ciągle pyta go gdzie są dzieci. On milczy. Ana zauważa, że Nathan ma skórkę po bananie. Pyta kto mu dał jedzenie i pan Ecko się do tego przyznaje. Goodwin martwi się o Anę. Uważa, że powinna wypuścić Nathana, bo nie są dzikusami. Ana zauważa, że gdyby była dzikuską już dawno obcięła by mu palce. W nocy Goodwin wyciąga Nathana z dziury, wyjaśnia, że Ana go będzie chciała skrzywdzić i każe mu uciekać. Nathan zamierza iść na plażę. Kiedy się odwraca, Goodwin łamie mu kark. 24-tego dnia Ana budzi się rano i zauważa, że Goodwin leży koło niej i patrzy na nią. Nadbiega Cindy z wiadomością, że Nathan zniknął. Wszyscy biegną do dziury. Ana decyduje, że się stąd wynoszą, bo ich znaleźli. Robi chyba dokładnie to, czego chce Goodwin. Dwa dni idą przez dżunglę i dochodzą do skalistej plaży. 27-go dnia znajduje wejście do bunkra. Pan Ecko otwiera drzwi. W środku działa światło. Jest skrzynia, a w niej radionadajnik. Bernard go włącza. Działa, ale słychać tylko trzaski. Goodwin uważa, że góry blokują sygnał. Uważa, że trzeba wejść wyżej. Zamierza sam to zrobić, ale Ana decyduje, że idzie z nim. Przez drogę zastanawia się, czemu Ci Inni ich atakują. Goodwin uważa, że może to nie są ataki. Ana zastanawia się, czemu zabrali tylko niektórych z nich. Goodwin uważa, że pierwszej nocy przyszli po najsilniejszych, takich, którzy stanowili zagrożenie. Tylko pana Ecko nie udało się im zabrać. Ana dziwi się, że nie zabrali też Goodwina. On uważa, że może zmienili zdanie po tym jak zabili dwoje z nich. Robią sobie przerwę. Goodwin prosi Anę o nóż o kroi jabłko. Ona zastanawia się skąd mieli wojskowy nóż. Goodwin nie rozumie, o czym ona mówi. Ona pokazuje mu oznakowanie na nożu: US Army. Uważa, że ten nóż ma z 20 lat, bo nie widuje się już takich. Nagle Ana pyta Goodwina jak znalazł Bernarda na tym drzewie. On tłumaczy, że usłyszał jego krzyki z plaży. Ana stwierdza, że Goodwin wybiegł z lasu 10 minut po katastrofie i nie był mokry. Nie był, bo nie było go w wodzie. Pewnie Bernard zauważył go z drzewa i musiał udawać jednego z nich. A Nathana pewnie zabił. . Pan Ecko przewraca go na ziemię i walczą. Broń upada na bok. Michael krzyczy, że Sayid jest z nimi, a Libby prosi by Michael ich powstrzymał. Ana podnosi broń, uderza nią Sayida w głowę i go ogłusza. Potem mierzy do pozostałych i zabrania się im ruszać. Chce by pan Ecko sprawdził czy Sayid nie ma przy sobie innej broni, ale on nie ma zamiaru. Michael chce by Ana odłożyła broń, ale ona strzela w powietrze by się nie ruszał. Libby pyta ją czy oszalała. Ana każe panu Ecko zawiązać Sayida, bo próbował go zabić, ale on mówi nie. Więc Ana pokazuje bronią na Libby i jej każe związać Sayida używając lian z noszy. Libby przypomina jej, że Sawyera musi obejrzeć lekarz, bo inaczej umrze. Ana stwierdza, że wie, co robi. Przypomina sobie jak wróciła do pracy i poszła porozmawiać z szefową, którą była jej matka. Chciała ją ona posadzić za biurkiem, ale Ana chciała samochód i patrolowanie ulic. Kiedy matka odmówił, chciała zostać przeniesiona, więc w efekcie dostała samochód. Jack nabiera wody do butelki. Rose cieszy się że wyszedł z bunkra i częstuje go owocami. Nagle do wody wpada piłeczka golfowa. Jack idzie tam skąd nadleciała. Na plaży Kate, Hurley i Charlie bawią się uderzając piłeczki. Hurley zakłada się, że Kate nie przestrzeli drzewa i przegrywa. Jack widzi jej uderzenie i stwierdza, że to nie jest golf, bo golf to precyzja. Ona proponuje zaliczenie kilku dołków i wtedy będą mogli stwierdzić, które z nich jest bardziej precyzyjne. Jack uważa, że żartuje, ale Kate proponuje trzy dołki bez prawa do poprawiania, a stawką jest demonstrowanie wyższości. Sawyer coraz gorzej się czuje. Libby przekonuje Anę, że powinni już iść do ich obozu. To był wypadek i oni to zrozumieją. Ana uważa, że nie. Sayid odzyskuje przytomność. Jest przywiązany do drzewa. Ana do niego podchodzi, a on krzyczy by go rozwiązała. Pan Ecko zakłada sobie Sawyera na plecy i mówi, że idzie z nim do obozu. Ana prosi by został i zapewnia, że Sawyer nie zrobiłby tego dla niego. Pan Ecko stwierdza, że robi to dla siebie i idzie. Ana przypomina sobie jak patrolowała ulice ze swoim partnerem. Przyjęła wezwanie do awantury domowej, chociaż nie było w ich rejonie. Ma miejscu kłóciła się para, a małe dziecko bardzo płakało. Nagle Ana wyjęła broń, wymierzyła w mężczyznę, kazała mu podnieść ręce i położyć się na ziemi. Mężczyzna to zrobił. Partner Any kazał się jej uspokoić i schować broń, co ona zrobiła po chwili. Libby przekonuje Anę by puściła Sayida. Ana nie chce, bo jest przekonana, że Sayid będzie ją ścigał. W końcu zabiła jego ukochaną. Michael bierze bukłak z wodą i idzie do Sayida. Mówi Anie by go zastrzelił, jeśli chce. Daje Sayidowi pić i wyjaśnia, że Ci ludzie lecieli w tylnej części samolotu. Walta zabrali Ci Inni z tratwy w noc po ich wypłynięciu. Jack losuje i Kate zaczyna pierwsza. Jej piłeczka ląduje blisko dołka, a Jacka w lesie. Idzie jej szukać, znajduje i zamierza stamtąd ją uderzyć.

Odcinek 9: "What Kate Did"
Retrospekcje: Kate

Jin wychodzi szczęśliwy ze swego namiotu. Sun wychodzi za nim i przytula się do niego. Widzi ich Hurley i pokazuje Jin'owi podniesiony do góry kciuk. Sun patrzy ze smutkiem na Sayid'a, który kopie grób. W bunkrze Jack zmienia opatrunek Sawyer'owi, który ma gorączkę i pyta półprzytomnie gdzie jest Kate. Jack wyjaśnia mu, że Kate siedziała przy nim całą noc, a teraz zmusił ją by poszła po coś do jedzenia. Sawyer wyszeptuje, że kocha Kate, a Jack siada z wrażenia. Kate zrywa owoce w lesie wysoko na drzewie. Zsuwa się na dół po gałęzi, ale kilka owoców jej spada na ziemię. Schodzi na dół i je podnosi, a kiedy ogląda się za siebie, widzi czarnego ogiera, który patrz na nią, potrząsa grzywą i wbiega między drzewa. Kate przypomina sobie jak siedziała wieczorem przed domem na schodach. Jej ojczym, Wayne, wrócił do domu pijany i przystawiał się do niej. Kate położyła go do łóżka, a potem wyszła, wsiadła na swój motor i odjechała. Po chwili w domu nastąpił wybuch i cały dom stanął w płomieniach. Kate pojechała do baru, w którym pracowała jej mama, Diane. Kate zapytała ją, co stało się jej w nadgarstek. Potem pokazała jej polisę na dom, którą założyła na jej nazwisko i dodała, że nie ma już tego wyboru, którego mama dokonała. Uprzedziła ją, że w razie, czego ma mówić, że dziś jej nie widziała. Mama była przerażona i chciała wiedzieć, co Kate zrobiła. Kate wyjaśniła, że zajęła się nią i przez jakiś czas nie będą się widywać. Kate przytuliła mamę i wyszła z plecakiem, a goniło ją pytanie mamy, co zrobiła. Kate wraca do bunkra z owocami. Jack mówi jej, że Sawyer nadal ma gorączkę, a jedzenie dobrze mu zrobi. Uważa, że, Kate, powinna pójść na plażę dla, Shannon, ale ona stwierdza, że chyba powinna zostać z Sawyer'em. Jack chce z nim zostać, ale Kate uważa, że powinien być na plaży. Jack każe jej dawać Sawyer'owi dużo wody i nakarmić go owocami. Przypomina jej o przycisku i obiecuje, że wróci za 2 godziny. Kate siada przy łóżku. Ana buduje na uboczu namiot dla siebie. Przychodzi do niej pan Ecko i mówi, że wybiera się na pogrzeb. Ana stwierdza, że ona się nie wyrobi. Pan Ecko uświadamia jej, że większość grupy zdaje sobie sprawę, że to był wypadek. Wszyscy zbierają się przy grobie, który wykopał Sayid. On chodzi koło grobu i z bólem spogląda na leżące w grobie, owinięte kocem, zwłoki Shannon. Mówi, że byli z Shannon obcymi sobie ludźmi, którzy nigdy by się nie spotkali i nigdy by ze sobą nie rozmawiali, gdyby nie katastrofa. A jednak się spotkali i rozmawiali. A on ją pokochał. Sayid płacze, spogląda na Jacka i odchodzi. Jack bierze garść ziemi, rzuca ją na zwłoki i mówi by spoczywała w pokoju. Po Jacku wszyscy po kolei wrzucają garść ziemi do grobu. Kate włącza płytę, siada przy Sawyer'ze i rozdrabnia dla niego owoce. On jest ciągle nieprzytomny. Kate mówi do niego i opowiada mu, że widziała dziś konia. Uważa, że są to skutki braku snu. Nagle Sawyer się rusza i Kate pochyla się nad nim, pytając czy się obudził. Sawyer otwiera nagle oczy, łapie ją za szyję i krzyczy, dlaczego go zabiła. Jack i Locke wracają do bunkra. Alarm piszczy i Locke biegnie do komputera, a Jack woła, Kate i idzie w stronę łóżka. Locke w ostatnich sekundach wpisuje kod i wciska klawisz. A Jack znajduje nieprzytomnego Sawyera na podłodze. Jack wciąga go na łóżko, a Locke jest ciekawy gdzie jest Kate. Ona tymczasem idzie przez las. Spotyka ją Charlie i pyta czemu nie była na pogrzebie. Kate wyjaśnia, że siedziała, z Sawyer'em. Charlie opowiada jej o pogrzebie, ale ona go nie słucha. Zastanawia się czy na tej wyspie są konie, bo widziała w dżungli jednego. Charlie zauważa, że on sam widział na tej wyspie niedźwiedzia i słyszał potwora, ale przyznaje, że konia nie widział. Kate rusza przed siebie, a Charlie woła za nią, dokąd idzie. Kate przypomina sobie jak kupowała bilet na dworcu i została aresztowana przez Szeryfa po zarzutem morderstwa. Wyjaśnił on jej, że jej mama ją wydała. Charlie gra na gitarze przy ognisku. Jack pyta go czy widział Kate. On wyjaśnia, że tak, jakiś czas temu w dżungli. Pytała go o konie i poszła ścieżką w kierunku jaskiń. Locke, przy pomocy kleszczy, rozrywa kajdanki na ręce Jina. Michael ogląda budowę bunkra i pyta Locke'a o co chodzi z tymi anty wybuchowymi drzwiami. Locke nie rozumie, o czym Michael mówi, więc ten mu wyjaśnia, że jeśli nastąpi eksplozja to te drzwi odpadną od sufitu. Michael dziwi się, że Desmond nic im o tym nie mówił. Locke stwierdza, że nie mówił, ale zostawił film. Michael chce go obejrzeć, a pan Ecko też. Locke nie ma nic przeciwko temu. Kate siedzi w dżungli i tu znajduje ją Jack. Jest na nią zły, pyta, co tu robi i czemu ciekła z bunkra. Kate mówi przepraszam i chce odejść. Jak pyta ironicznie czyżby i Kate wybucha. Przeprasza, że nie jest równie doskonała jak Jack, ma w oczach łzy i chce odejść. Jack zatrzymuje ją prawie na siłę, przytula i zapewnia, że wszystko będzie dobrze. Kate przytula się do niego, płacze i wyjaśnia, że już dłużej nie może, że to doprowadza ją do szaleństwa. Jack trzyma ją za ramiona i zapewnia, że wszystko będzie dobrze. Przez chwilę patrzą sobie w oczy, a potem Kate całuje Jacka. Po chwili odsuwa się od niego, a widząc jego zdezorientowaną minę, szybko ucieka. Pan Ecko, Michael i Locke oglądają film. Michael upewnia się, że odkąd tu zeszli wciskają ten guzik, co dwie godziny. Mają dwuosobowe zmiany, co 6 godzin i dyżurują wszyscy. Michale dziwi się, że inni nie chcą wiedzieć, po co go wciskają. Jego zdaniem film nic nie wyjaśnia, dotarło do niego tylko, że był jakiś wypadek związany z elektromagnetyzmem. Uważa, że w przeskakujących klatkach filmu są ważne informacje. Locke pyta pana Ecko, co sądzi o tym filmie, ale ten patrzy na niego bez słowa i wychodzi. Kate siedzi przy grobie Shannon. Podchodzi do niej Sayid i wiesza łańcuszek na krzyżu. Kate przeprasza go, że nie była na pogrzebie i wyjaśnia, że musiała zostać z Sawyer'em. Sayid pyta, czemu teraz z nim nie jest. Kate zwierza mu się, że chyba traci zmysły i pyta go czy wierzy w duchu. Sayid opowiada jej, że tuż przed śmiercią Shannon widział w dżungli Walta. Pyta czy to go czyni wariatem i odchodzi. Kate przypomina sobie jak Szeryf wiózł ja po aresztowaniu. Siedziała na siedzeniu pasażera, była noc i padał deszcz. Szeryf był ciekawy, czemu właśnie teraz go zabiła. Rozumiał, że pchnęło ją do zabójstwa to, że Wayne bił jej mamę, ale był ciekawy, czemu po tylu latach właśnie teraz postanowiła go wysadzić w powietrze. Podejrzewał, że ojczym miał ochotę na Kate, ale ona zaprzeczyła. Szeryf schylił się po zapalniczkę i wtedy Kate krzyknęła by uważał, bo przez drogę przebiegł koń. Szeryf skręcił gwałtownie w bok i uderzył w drzewo. Ogłuszyła go poduszka powietrzna. Kate wyciągnęła kluczyki z jego kieszeni, otworzyła sobie kajdanki, a jego wykopała z samochodu, bo chciał jej odebrać kluczyki. Zapaliła samochód, wjechała na drogę i w światłach zobaczyła czarnego ogiera, który popatrzył na nią i zszedł z drogi, a Kate odjechała. Szeryf został na ziemi. Michael jest ciekawy, czemu już teraz Locke nie wpisze sobie numeru. Locke wyjaśnia mu, że dopóki nie włączy się alarm, nie można niczego wpisać i pokazuje mu. Michael ogląda sprzęt. Locke zastaje w mieszkalnej części bunkra pana Ecko, które chce mu coś pokazać, ale najpierw opowiada mu historię o Jozue, który był królem Judei długo przed narodzinami Chrystusa. Świątynia był wtedy zburzona i ludzie modlili się do bożków, dlatego panował chaos. Jozue chciał odbudować Świątynię i dlatego wysłała swojego Skarbnika by rozdał robotnikom złoto by odbudowali Świątynię. Ale gdy Skarbnik wrócił, nie miał przy sobie złota. Wyjaśnił, Jozue, że znaleźli Księgę Prawa, która jest obecnie znana jak Stary Testament. I właśnie tą księgą, a nie złotem Jozue odbudował Świątynię. Pan Ecko wyjaśnił, że po drugiej stronie wyspy znaleźli miejsce bardzo podobne do tego a w nim księgę. Przesunął ją w stronę Locke i stwierdził, że w środku znajdzie coś wartościowego.

Odcinek 10: "The 23rd Psalm"
Retrospekcje: Mr.Eko


Pan Ecko przypomina sobie jak jako nastolatek grał z kolegami w piłkę. Nagle przyjechało kilku uzbrojonych mężczyzn i chciało zabrać kilku chłopców. Protestującego przeciwko temu staruszka księdza ogłuszyli, a jednemu z chłopców, młodszemu bratu Ecko, Yemi dali broń do ręki i kazali zastrzelić starszego mężczyznę. Yemi się rozpłakał, a wtedy Ecko podbiegł do niego, odebrał mu broń i sam zastrzelił mężczyznę. Przywódca bandy stwierdził, że jest on urodzonym mordercą, zerwał mu medalik i zabrali ze sobą tylko Ecko. Pan Ecko rzeźbi na kawałku drewna tytuły z Nowego Testamentu. Podchodzi do niego Claire i przedstawia mu siebie i Aarona. Wyjaśnia, że to imię się jej spodobało i zauważa, że Ecko jest wierzący. Sugeruje by porozmawiał z Charlie'm, który też jest wierzący, ale nie chce się do tego przyznać, a nosi przy sobie figurkę Matki Boskiej, którą znalazł na wyspie. Ta informacja robi duże wrażenie, na Ecko i chce zobaczyć figurkę. Claire mu ją pokazuje i jest zaskoczona, kiedy Ecko dopytuje się ją groźnie gdzie Charlie ją znalazł. Ona nie wie i stwierdza, że to tylko zwykła figurka. Wtedy Ecko ją rozbija, pokazuje jej heroinę i pyta gdzie jest Charlie. Locke ustawia nową kombinacje w szyfrze na drzwiach do zbrojowni. Uważa, że dołączyły do nich nowe osoby i nie mogą pozwolić by każdy dowolnie korzystał z broni. Charlie przygląda się jak Jin łowi ryby i śpiewa, przez co mu je odstrasza. Podchodzi do nich groźnie wyglądający Ecko, pokazuje Charlie'm głowę matki boskiej i pyta gdzie to znalazł. Charlie stwierdza, że w dżungli, ale tam nic nie ma. Zamierza go tam zaprowadzić tylko najpierw chce porozmawiać z Claire by tego źle nie zrozumiała. Ecko decyduje krótko, że powie jej po drodze. Eacko przypomina sobie jak jako dorosły mężczyzna robił interesy z handlarzem heroiną, który chciał wywieźć towar z kraju. Ale jedynymi samolotami, które mogły tu latać były samoloty ONZ i te, które przewoziły katolickich misjonarzy. Dlatego Ecko uważał, że robi mu przysługę kupując cały jego towar za 50. Wtedy handlarz stwierdził, że prawdą jest to, co mówią, że Ecko nie ma duszy. Za to Ecko poderżnął mu gardło, ale chłopakowi, który to widział, darował życie. Claire była zła na Charliego. Dała ma narkotyki i przypomniała, że był narkomanem. On starał się ją przekonać, że nie wiedział, co było w figurce, a na dowód, że już nie bierze, rozrzucił heroinę po piasku. To jednak nie przekonało Claire, która przypomniała mu, że Ecko na niego czeka. Locke uczy Michael'a strzelać. Michael czuje, że ludzie gadają, że ucieknie do dżungli szukać Walta. Locke zauważa, że to byłby kiepski plan, a Michael się z nim zgadza. Michael strzela pierwszy raz w życiu i od razu trafia. Charlie jest rozgoryczony na pana Ecko, bo teraz ma przechlapane u Claire. Pokazuje mu, że znalazł statuetkę pod drzewem, ale pan Ecko stwierdza, że kłamie, przydusza go i każe zaprowadzić się do samolotu. Charlie go prowadzi i jest zdziwiony, że Ecko wie o samolocie, który jest taki stary. Ecko udowadnia Charlie'mu, że ten dobrze wiedział, co jest w statuetce. Nagle przez dżunglę przelatuje coś jak czarna chmura i zaskoczony Ecko stwierdza, że lepiej powinni stąd iść. Ecko przypomina sobie jak przyjechał do swojej dawnej wioski i przed kościołem zauważył starą kobietę sprzedającą figurki Matki Boskiej. Brat Ecko był księdzem i nie chciał wysłuchać jego spowiedzi, bo przypomniał, że za grzechy trzeba żałować. Ecko niczego nie żałował, bo zrobił, co musiał by przetrwać. Yemi słyszał, kim Ecko jest i co zrobił. Ecko przypomina mu, że przed laty zrobił, co zrobił, by go ocalić. Ecko wyjaśnił bratu, że ma towar, który musi wywieźć z kraju a do tego potrzebuje jednego z samolotów misyjnych. Yemi domyślił się, że chodzi o narkotyki. Nie przekonała go uwaga Ecko, że za zarobione pieniądze kupi mnóstwo szczepionek. Stwierdził, że zawsze będzie kochał Ecko, ale mu nie pomoże. Kate obcina włosy Sawyer'owi, a on zrzędzi, że sam potrafi sobie obciąć włosy. Kate stwierdza, że nie musi być taki złośliwy, bo teraz wszyscy go uwielbiają. Na dowód tego przechodzący obok Hurley mówi Sawyer'owi, że dobrze, że wrócił. Michael prosi Kate by mógł za nią dyżurować w bunkrze, a ona się zgadza. Kiedy Michael też mówi Sawyer'owi, że cieszy się, że nic mu nie jest, Sawyer zabrania Kate to komentować. Charlie mówi Ecko by go nie oceniał, bo go nie zna. Uzależnił się przez brata, który pierwszy zaczął brać narkotyki, a on był dobrym człowiekiem i nawet był ministrantem. Na drzewie za Charlie'm, Ecko zauważa strzępy starego spadochrony. Pod drzewem znajduje zwłoki w koloratce. Rozrywa koszulę, ale to nie jego brat, bo nie ma na szyi jego medalika. Ecko rozpoznaje zwłoki po złotym zębie. Stwierdza, że to człowiek, który ocalił mu życie. Ecko modli się nad zwłokami, a Charlie głośno mówi do siebie, że to nie ma sensu. Zauważa na kiju Ecko fragmenty Pisma Świętego i dochodzi do wniosku, że Ecko jest księdzem. Ecko przypomina sobie jak wpadł do kościoła brata ze swoimi ludźmi, przerwał mu spowiadanie i chciał by Yemi podpisał dokumenty, zrobił z nich księży, a oni sami wywiozą towar z kraju. Yemi odmówił, Ecko uświadomił mu, że w realnym świecie dobra od zła wcale nie oddziela przepaść. Zagroził, że jego ludzie spalą kościół, Yemi jeśli ten nie podpisze dokumentów. Po krótkiej walce z sobą Yemi podpisał dokumenty, a Ecko kupił od niego 300 figurek Matki Boskiej i dał mu pieniądze.

Offline

 
  • Index
  •  » Sezon 2
  •  » Streszczenia Odcinków II Sezonu (1-10)
Carpe-Diem

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tigerscurse.pun.pl www.gildiastorm.pun.pl www.forumpetparty.pun.pl www.vsdhl.pun.pl www.nomos.pun.pl